Hej Kociaki,
w dzisiejszym poście chciałam Wam przybliżyć sekret mojej całorocznej opalenizny - o którą często pytacie. Jak juz wiecie używam kosmetyków FakeBake od dłuższego czasu. Dzięki nim całkowicie zrezygnowałam z solarium, a koloryt mojego ciała to tylko i wyłącznie zasługa FakeBake. Najważniejsze aby dbać o Nasze ciało, a owe kosmetyki poza nadaniem ładniej opalenizny mają również funkcje pielęgnacyjną.
Wakacje się już skończyły i jest to idealny sposób na potrzymanie ciała w czekoladowej formie bez korzystania ze szkodliwych promieni UV.
FakeBake (KLIK)Płyn opalający 60 minutes oraz Flawless do tej pory były dla bez konkurencje. Juz nie raz o nich wspominałam na moim blogu. Używałam ich na każda okazję i zawsze byłam zadowolona.
Od niedawna testuje nowe produkty które opisze poniżej: